Zrozumienie stakingu kryptowalut
Staking kryptowalut polega na zaangażowaniu swoich aktywów na stosunkowo długi okres wspierać działanie blockchainaW rezultacie użytkownicy otrzymują przewidywalne zyski (coś na kształt rachunku oszczędnościowego o wysokim oprocentowaniu).
Na pierwszy rzut oka staking wydaje się rozsądnym podejściem. Podobnie jak inwestowanie w IPO przed wejściem na giełdę, ta strategia powinna (teoretycznie) oferować użytkownikom spójne zwroty jednocześnie pozwalając im na wczesny udział w rozwijającym się blockchainie. Problem pojawia się, ponieważ Komisja Papierów Wartościowych i Giełd wyraziła obawy dotyczące przejrzystości (tak… znowu to określenie) takich ofert.
Uwolnić Krakena?
Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) niedawno podjęła decyzję o podjąć działania przeciwko Krakenowi; internetowa giełda kryptowalut założona w 2011 r. obsługująca klientów w Stanach Zjednoczonych. Urzędnicy SEC twierdzą, że Kraken nie ujawnił w pełni informacji swoim klientom i nie zarejestrował programu u właściwych organów. W związku z tym firma jest teraz zobowiązana zapłacić komisji znaczną kwotę 30 mln USD odszkodowania.
W zasadzie SEC stwierdziła, że blockchainy proof-of-stake muszą zawierać szczegóły, takie jak sposób, w jaki firma zamierza chronić obstawione aktywa swoich klientów. Ta argumentacja ma pewne uzasadnienie, gdy weźmie się pod uwagę terminy o dużym znaczeniu marketingowym, takie jak „nagrody”, „zarabiaj” i „APY” powszechnie używane do promowania stakingu blockchain.
Ponadto Kraken obiecał swoim klientom stakingowym zwroty do 20 procent rocznie, jeśli zablokują swoje fundusze na określony okres. To nie tylko może wydawać się zbyt piękne, aby było prawdziwe, ale także budzi obawy o to, co się stanie, jeśli Kraken nie dotrzyma tych obietnic. W rezultacie Kraken zakończy swój program stakingu kryptowalut w USA wraz z karą finansową.
To prowadzi nas do ważnego pytania. Czy była to pojedyncza kara mająca na celu motywowanie blockchainów do dobrowolnego przestrzegaj przepisów SEC dotyczących obstawianiaczy może wkrótce zobaczymy inne firmy wystawione na tak niechciane światło reflektorów?
Czy to działanie jest uzasadnione?
Na dobre i na złe, blockchainy i kryptowaluty zawsze miały na celu oferowanie inwestorom innowacyjnych sposobów osiągnąć wysoki zwrot z inwestycji i angażować się w zdecentralizowaną platformę handlową. Wygląda na to, że SEC zamierza jeszcze bardziej ograniczyć ten poziom elastyczności. Jednak staking wiąże się z kilkoma nieodłącznymi ryzykami, w tym:
- Ograniczona płynność.
- Relatywnie wysokie stawki minimalne.
- Możliwa utrata wartości aktywów na skutek nieoczekiwanej zmienności rynku.
- Cięcia (zmuszanie firm do likwidacji części swojego kapitału z powodu naruszenia przepisów).
W każdym z tych scenariuszy oczywiste jest, że inwestorzy muszą być odpowiednio poinformowani z wyprzedzeniem. Tak więc niektóre obawy SEC są rzeczywiście uzasadnione.
Możliwe wyniki rynkowe
Pozostajemy z rozmyślaniem o przyszłości krypto stakingu w Stanach Zjednoczonych. Jeśli przewidujemy dalsze ograniczenia, logiczne jest, że takie operacje będą szukać okazji gdzie indziej. To może utrudniać rynki krajowe w USA i doprowadzić do odpływu inwestorów pragnących skorzystać na długoterminowym wzroście.
Z drugiej strony jasne jest również, dlaczego firmy muszą popierać swoje obietnice odpowiednimi warunkami. Praktyka ta jest już dobrze ugruntowana w tradycyjny sektor inwestycyjnyNie ma powodu, aby oczekiwać, że ekosystem kryptowalut będzie inny.
Zakaz stakingu kryptowalut może mieć katastrofalne skutki dla blockchainów, które na tym polegają metoda generowania kapitałuPodobnie, jest oczywiste, że przejrzystość jest kluczowa dla samych traderów. Podstawowym pytaniem pozostaje, czy możemy znaleźć równowagę między „kupujący uważaj” a długoterminowymi nagrodami kryptowalutowymi.
